środa, 23 marca 2011

Berlin Vorstadt

To był trudny wybór, ale ostatecznie w tej przynajmniej chwili wypuszczam fotki z peronów.

Otóż jest takie miejsce, co do którego nie wiadomo, jak długo pociągnie. I ma w sobie parę frapujących elementów.

Berlin Vorstadt, czyli przedmieścia Berlina. W centrum Wrocławia. Bardzo możliwe są dwa warianty: całość zostanie rozpirzona w drobny mak albo zostanie zamalowana. Podziwiajcie, bo to ostatki.

Kupa gruzu i kamieni. Na samym końcu zaczynają się warsztaty samochodowe.

Bardzo ładna więźba dachowa, bo chyba tak to się nazywa.

Tor, lub peron dla wysiadających. Też po niemiecku.

I dziursko. Na zdjęciu tego nie widać, ale jest głęboka, ma drabinkę po której można zejść i nie wieje z niej smrodem.

W następnym odcinku - kamery ulicy Kuźniczej.

Brak komentarzy: