wtorek, 12 kwietnia 2011

Trójkąt Bermudzki, część 1

Na ulicy Świstackiego znajduje się słynne liceum ogólnokształcące, z numerem 4 bodajże. Może teraz jest już mniej słynne, tego nie wiem, za moich czasów jeszcze było. To natomiast zdjęcie zostało wykonane na ulicy Brzeskiej:


Niech nikt nie zrozumie mnie źle - okolice Kościuszki, Pułaskiego i Traugutta to prawdziwa perła architektoniczna. Interesujące fasady, wiele zakamarów. I choć po powodzi klimat Trójkąta Bermudzkiego jakby zelżał, to pamiętam, jak na Brzeskiej właśnie byłem świadkiem rozmaitych ludzkich misteriów o których, dla uczczenia spokoju myśli czytających nas pewnie pań, lepiej nie wspominać.

Okolica, niestety, nie należy do specjalnie zadbanych. Mimo bliskości terenów zielonych wszędzie walają się psie kupska. A jeśli na Brzeskiej niewiele się zmieniło, to nie tylko psich. Nie przez nieuwagę nie wspominam o sprzątaniu po psie. To nie te klimaty. Trójkąt prędzej spłynie szambem niż ktoś rękę do ekskrementu przyłoży. Te okolice to wyspy paradoksu. Obszary, gdzie wstręt do brudu idzie z nim w parze i to w pierwszym szeregu, za rękę, wyśpiewując sprośne piosenki.


Inne miejsce, ten sam obszar, ta sama historia. Przystanek, krzyżówka Kościuszki/Pułaskiego:

Rozpieprzone szyby. Przystanek nie nosi śladów potrącenia przez ciężarówkę czy nawet samochód osobowy. Komuś nie podpasowały szyby. Z jakiegoś powodu. Może to wrogi przystanek na wrogim terenie, może to nie lokalna ludność zemściła się za niedogodności transportu publicznego. Może. Może nie chodzi o niedogodności, może po prostu przystanek to element zbędny, niepotrzebny. To bym zrozumiał. Jeśli nie korzystasz z MPK to nie widzisz sensu jego egzystencji, ergo - nie jesteś związany z infrastrukturą i jej stan jest ci obojętny. Jak by nie było, przystanek dostał niezły wpierdol. Musiał nieźle się stawiać, skoro całkowicie nie znikł. Może zniknie, uprowadzony na jakieś ciemne podwórze, poszatkowany, wrzucony do wora i zrzucony na skup. Albo trzepnięty do Odry, Oławy, Zielonej albo, żeby nie budzić podejrzeń, Ślęzy.

Brak komentarzy: