Wczoraj było krakowskie muralotto, dziś radosny Wrocław.
Na zdjęciu tego nie widać, a sprawa jest prosta. Oto pierwotne 'white power', za pomocą krótkiego zabiegu przerobione w to co widać. Jedna nóżka, a ile radości.
Aha, dodam tylko, że to przy ulicy Hubskiej, niemal vis-a-vis Madnessu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz